Rynek marek jest płynny. Co chwila, w mniejszym czy większym blasku kampanii reklamowych, pojawiają się nowe. Raczej po cichu znikają te, które nie osiągnęły sukcesu. Czasem znikają również marki bardzo znane, a wręcz kultowe. Powodem może być jedna gorsza decyzja biznesowa i niewypłacalność spółki, która stoi za marką. Jeśli spółka upada, niestety upada również najbardziej renomowana marka.

Są również tacy, którzy wskrzeszają kultowe marki. Chociażby ostatnio wiadomościhandlowe.pl poinformowały o reaktywacji marki odzieżowej PRÓCHNIK. Wskrzeszenie marki to oczywiście przejęcie prawa do posługiwania się daną nazwą lub logotypem. A najczęściej po prostu zakup prawa do znaków towarowych. Na co trzeba zwrócić uwagę, żeby mieć pewność, że reaktywujesz nie tylko kultową, ale i bezpieczną markę?

Kiedy markę zarejestrowano jako znak towarowy i jak długo marki nie ma na rynku?

Wskrzeszane marki to przeważnie znane marki, które z powodzeniem radziły sobie przez dłuższy czas na rynku. Najpewniej znaki towarowe, które chronią te marki też zarejestrowano już jakiś czas temu. Dlaczego data rejestracji marki jako znak towarowy jest taka ważna?

Znak towarowy może być wygaszony, a więc można zabrać mu ochronę, jeśli nie był używany w ciągu nieprzerwanego okresu 5 lat, właśnie po dniu jego rejestracji[1]. Te pierwsze 5 lat to taki specyficzny okres ochronny. Jeśli jako właściciel nie wykorzystasz marki na rynku, w interesie publicznym, jest jej uwolnienie do wykorzystania dla innej osoby. Po tym czasie, aby utrzymać ochronę musisz używać znaku.

Jeśli więc od rejestracji lub ostatniej obecności marki na rynku minęło 5 lat, istnieje ryzyko, że stracisz ochronę znaku towarowego. Co prawda znaki wygasza się wyłącznie na wniosek innej strony. Jednak nie trudno o takiego „życzliwego” dla naszego biznesu. Konkurencja może złożyć taki wniosek, aby móc używać marki, bez nakładów na jej zakup.

Akurat w przypadku marki PRÓCHNIK ten najcenniejszy, bo słowny znak towarowy, zgłoszono ponownie w Urzędzie Patentowym RP w 2018 r. i zarejestrowano 22 październik 2021 r. Wygaszenie na razie nie jest mu straszne. Inaczej byłoby jednak, gdyby poprzedni znak nie utracił mocy (najprawdopodobniej z powodu braku przedłużenia prawa). Był on chroniony nieprzerwanie od 1994 r. do 2014 r., a zarejestrowany w 1997 r. Jeśli prawo dalej byłoby w mocy mogłoby być unieważnione jeśli marka nie była zbyt długo używana.

Co prawda przepis mówi, że jeśli nie używano marki z ważnych powodów to prawo pozostaje dalej w mocy. Ze świeczką szukać decyzji Urzędu, która takie ważne powody uznała. Takim powodem nie są kłopoty finansowe wcześniejszego właściciela marki czy ogłoszenie upadłości spółki.

Ile czasu zajmie reaktywacja marki?

Jeśli już kupujesz markę, której nie było na rynku przez dłuższy czas zastanów się ile zajmie Ci jej reaktywacja. Jak wcześniej wspominałam, aby wygasić znak, potrzeba wniosku innej osoby. Przed takim wnioskiem możemy się bronić. Znak pozostanie w mocy jeśli daną markę ponownie wprowadzisz na rynek zanim osoba trzecia złoży wniosek[2].

Najlepiej jak najszybciej zacznij same przygotowania do reaktywacji marki. Może to być kluczowe dla obrony marki. Rozpoczęcie używania znaku w okresie trzech miesięcy przed złożeniem wniosku nie zostanie uwzględnione, jeżeli przygotowania mają miejsce tuż po tym, jak właściciel marki dowiedział się, że taki wniosek może być złożony[3]. Takim przygotowaniem może być chociażby wykupienie domeny internetowej, pod którą będziesz sprzedawać produkty czy stworzenie profili w mediach społecznościowych w celach reklamowych. W przypadku marki odzieżowej, takim przygotowaniem może być zawarcie umów z projektantami na stworzenie kolekcji. Mogą to być również negocjacje z sieciami sklepów na wprowadzenie produktu do sprzedaży.

Na jakim terytorium chroniona jest marka?

Jeśli od razu planujesz ekspansję marki, sprawdź terytorium ochrony. Jeśli kupujesz wyłącznie znak krajowy, a już wiesz, że wchodzisz na rynek unijny lepiej zerknij do rejestrów innych urzędów. Może się okazać, że podobna marka jest już chroniona na planowanych terytoriach. Wtedy nie będziesz mógł jej ani zarejestrować, ani używać bez naruszenia praw innych. I tak marka PRÓCHNIK ma ochronę w Chinach w formie znaku słowno-graficznego od 2017 r. W rejestrze właścicielem jest spółka chińska. Być może to był celowy zabieg. Spółka PRÓCHNIK S.A. w pewnym momencie produkowała właśnie w Chinach[4]. Być może to zgłoszenie znaku w celu wyłudzenia. Jest to bardzo popularne w Chinach. Jednak z pewnością nowy właściciel marki, chcąc wejść na chiński rynek będzie musiał przyjrzeć się sprawie i uregulować sytuację marki.

Zadbaj o postanowienia w umowie.

Umowa przeniesienia prawa do znaku towarowego musi spełniać pewne warunki np. jest ważna wyłącznie jeśli jest zawarta w formie pisemnej[5]. Jeśli kupowanym znakiem jest logotyp lepiej pamiętaj też o prawach autorskich. Być może je również trzeba przenieść. W kontekście dzisiejszego artykułu warto zadbać o odpowiednie zapewnienia sprzedawcy. Przykładowo, jeśli ten w umowie zawrze oświadczenie, że znak był używany w ciągu ostatnich 5 lat, możesz mieć podstawy do roszczenia odszkodowawczego w razie jego późniejszego wygaszenia.

Opisane pułapki dotyczą w sumie każdej umowy zakupu znaków towarowych, nie tylko tych kultowych. Przed taką transakcją trzeba dokładnie sprawdzić kupowane znaki, a odpowiednie postanowienia umowne mogą zabezpieczyć Twój przyszły biznes. Dlatego należy przy takiej transakcji skorzystać z pomocy prawnika, który znając nasze plany rozwoju marki zadba o te szczegóły. Z pewnością nie można zapomnieć o trzech pytaniach powyżej, jeśli chcemy upewnić się, że reaktywujemy bezpieczną markę.


[1] Art. 169 ust. 1 pkt 1 pwp

[2] Art. 170 ust. 1 pwp

[3] Art. 170 ust. 2 pwp

[4] Wikipedia.pl, hasło: Próchnik (przedsiębiorstwo)

[5] Art. 67 ust. 2 w związku z art. 162 ust. 1 pwp.

Zdjęcie: Gez Xavier Mansfield z Unsplash.